• 2 ząbki czosnku
  • pęczek natki pietruszki
  • 5 anchois
  • 2 puszki pomidorów
  • 1 peperoncino lub inna nie bardzo ostra papryka
  • oliwa
  • penne 400 g
  • sól
  • pieprz
  1. Moja wersja sosu różni się od standardowej, rzymskiej tym, że dodaję na początku anchois. Moim zdaniem to pogłębia smak sosu.
  2. Natkę pietruszki i anchois siekamy drobno.
  3. Czosnek obieramy i siekamy drobno.
  4. Peperoncino pozbawiamy pestek i drobno siekamy.
  5. Na patelnię wlewamy oliwę i na zimną oliwę dodajemy anchois. Delikatnie podgrzewamy oliwę rozcierając anchois o dno patelni drewnianą łyżką.
  6. W momencie, gdy anchois zamieni się, z małych kawałeczków, w drobinki dodajemy czosnek, peperoncino i 3/4 posiekanej pietruszki.
  7. Smażymy przez około 2 min.
  8. Dodajemy pomidory na patelnię i dusimy sos lekko go redukując przez około 30 min.
  9. Doprawiamy solą i pieprzem. Jeśli sos jest za mało ostry dodajemy trochę papryczki. Uwaga! Sos nie powinien być bardzo ostry – to nie jest kuchnia tajska ani indyjska. Sos ma być bardzo delikatnie pikantny.
  10. Dodajemy resztę pietruszki i podajemy z penne.
  11. Nigdy, NIGDY nie posypujemy tego sosu parmezanem. Słodki parmezan zabije jego smak.

Leave a comment